Hej! :)
Widziałam, że na prawdę dużo osób robi na koniec roku podsumowanie 2014. Ja niestety postanowiłam nie robić podsumowania, ponieważ na blogerze jestem trochę krótko, więc na pewno napiszę podsumowanie już w roku 2015 :)
Z okazji zbliżającego się Nowego Roku chciałabym Wam złożyć najlepsze życzenia.
Zbliżający się Nowy Rok niesie wszystkim nadzieję
na uspokojenie, życzliwość i spełnienie marzeń.
W te piękne i jedyne w roku chwile
chcę złożyć najlepsze życzenia
pogodnych, zdrowych i radosnych dni
oraz szczęśliwego Nowego Roku.
Niech się spełnią świąteczne życzenia:
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku,
tego życzę w Nowym Roku.
Na portalach społecznościowych i w wiadomościach pisali i mówili, aby umiarkować w strzelaniu petard i fajerwerków. Ja też jestem za tym. Po prostu nie chcę, aby bezbronne zwierzaki cierpiały. Dla ludzi jest to świetna zabawa, a wiele zwierząt przypłaca za nią śmiercią. Wiem, że dużo nie można zrobić, bo praktycznie każdy puszcza petardy jak to nakazuje Sylwester, w każdym razie jak tego nie robię. Mimo, że Sisi nie boi się fajerwerek. Ludzie nawet nie pomyślą ile zwierząt jest w schroniskach. One tak bardzo cierpią :(
Na facebooku strona Korabiewickiego schroniska przygotowała listę czynności, która może pomóc zwierzakom przetrwać sylwestrową noc. Ja na pewno z niej skorzystam.
A wasze psiaki boją się petard?
Będziecie puszczać fajerwerki w Sylwestra? Ja na pewno NIE.
Do napisania, pa :)
My również życzymy Wam szczęśliwego nowego roku! :-)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku.
OdpowiedzUsuńta, ja wgl słyszałam, że kiedyś na sylwestra ktoś się upił i strzelił petardą w psiaka :/
Fifi troszeczkę się boi, ale nie jest źle. My również nie będziemy puszczać fajerwerków :)
OdpowiedzUsuńOczywiście życzymy wspaniałego sylwestra I Szczęśliwego Nowego Roku!
Fifi, Roxi i właścicielki
Również życzymy Szczęśliwego Nowego roku! Pozdrawiamy R&P
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie strzelam fajerwerkami, sama się ich boję i uważam to za najgłupsze, co może być. Moja rodzina też nie praktykuje tego zwyczaju. Daisy także nie boi się sztucznych ogni (u nas nie są tak bardzo głośne, a na błyski ona nie zwraca uwagi), ale inne psiaki już tak. Mam nadzieję, że ludzie się opamiętają, bo ja nie widzę w tym żadnej radości, nie tylko ze względu na czworonogi, ale ogólnie.
OdpowiedzUsuńŻyczymy wam wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku! :)
Pozdrawiamy
Evily&Daisy
Ja nie będę puszczać
OdpowiedzUsuńMoja Sonia bardzo boi się się fajerwerek i wszelkich hałasów
Bardzo to przeżywa
Wszystkiego dobrego w nowym roku :).
OdpowiedzUsuńja też nie kupuję fajerwerków i nie strzelam, choć jak jest na mieście pokaz to lubię popatrzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Michał
http://www.szkola-doberman.pl/
Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńH&F
Oczywiście nie strzelam. Roxi nie boi się huków, w tym także petard i fajerwerek. :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! Niech przyniesie wiele sukcesów i wspaniałych niespodzianek!
Pozdrawiamy,
Monika i Roxi,
http://suczkaroxi.blogspot.com/
ZOSTAŁAŚ NOMINOWANA DO LBA :D
OdpowiedzUsuńWIĘCEJ INFORMACJI NA
firo1331.blogspot.com